"Tam gdzie jest jakaś »kasa do przytulenia« politycy rządzącej PO odzyskują chęć do wzmożonej pracy. Drogo nas będzie ten tzw. liberalny eksperyment kosztował, oj drogo. (…) Nie widać masowego powrotu Polaków z emigracji zarobkowej, za to na stanowiska w spółkach Skarbu Państwa wracają różne podejrzane typki, które zasłynęły np. tym, że były pracownikami WSI albo doradcami w gabinecie premiera Leszka Millera”.
Zbigniew Girzyński (PiS)