• Strona główna
  • Polska
  • Świat
  • Rodzina
  • Kościół
  • Głos Polski
niedziela, 26 października, 2025
  • Login
Beak Wyników
Zobacz Wszystkie Wyniki
NEWSLETTER
Głos
  • Strona główna
  • Polska
  • Świat
  • Rodzina
  • Kościół
  • Głos Polski
  • Strona główna
  • Polska
  • Świat
  • Rodzina
  • Kościół
  • Głos Polski
Beak Wyników
Zobacz Wszystkie Wyniki
Głos
Beak Wyników
Zobacz Wszystkie Wyniki
Home Aktualnosci Aktualnosci

"Times" tropi "polski antysemityzm"

by redakcja
13.01.2021
w Aktualnosci
0
0
SHARES
1
VIEWS
Share on FacebookShare on Twitter

Polski rząd nie wywiązuje się z obietnic wypłaty odszkodowań Żydom, którzy stracili mienie w czasie drugiej wojny światowej – napisała w liście do "Timesa" baronesa Ruth Deetch. To odpowiedź na protest polskiej ambasador przeciwko oskarżaniu Polaków o antysemityzm.

Według Deetch polski rząd powinien powołać komisję ds. roszczeń do dawnego mienia żydowskiego w Polsce, tak jak zrobiły to inne kraje przystępujące do UE. Zaniechanie tego rodzaju działań spowodowało skierowanie przeciwko Polsce spraw do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu.

Deetch ma za sobą karierę w organizacjach publicznych, mediach i w świecie akademickim. Była m.in. członkiem rady zarządzającej BBC i przewodniczyła organizacji HEFA zajmującej się regulacją badań nad zarodkami ludzkimi. Działa w lobby żydowskim na Wyspach.

List baronesy jest reakcją na opublikowany w czwartkowym "Timesie" list ambasador RP w Wielkiej Brytanii Barbary Tuge-Erecińskiej, która zaprotestowała przeciwko "niesprawiedliwym, nierzetelnym, wynikającym z niewiedzy i uprzedzeń oskarżeniom Polaków o antysemityzm". Zarzuty takie pojawiły się ostatnio w tekście publicysty tego dziennika Gilesa Corena, który m.in. stwierdził, że kiedy patrzy na falę imigracji Polaków w Wielkiej Brytanii, ma mieszane uczucia. Przypomina mu się głównie, że jego rodzina też musiała uciekać z Polski. Wszystko przez "Polaków, którzy dla rozrywki otaczali w Wielkanoc synagogi, a potem podpalali zamkniętych w nich Żydów". Coren dodał, że Polska nigdy nie rozliczyła się ze swojego antysemityzmu. Ani przed sobą, ani przed Żydami.

Przeciwko temu stwierdzeniu zaprotestował działacz polonijnego Zjednoczenia Polskiego Wiktor Moszczyński, jednak gazeta odmówiła publikacji jego listu.{sidebar id=4}

To nie koniec antypolskich publikacji w „Timesie”. W numerze z 2 sierpnia redakcja zamieściła list Martina D. Sterna z Salford, który twierdzi, że Niemcy umieścili obozy koncentracyjne w Polsce i innych krajach Europy Wschodniej, a nie na Zachodzie, dlatego że byli świadomi niechęci miejscowej ludności do żydowskich współmieszkańców.

onet.pl/PK

***

 

Festiwal antypolonizmu trwa

Przez ostatnie dwa lata „donosy na Polskę”, oskarżanie nas o „polskie obozy koncentracyjne”, pomaganie Niemcom w holokauście, ucichły
. Rządy PiS realizowały bowiem politykę obrony naszej racji stanu, nie zezwalając na podnoszenie głowy przez tzw. wypędzonych i stawianie przez nich roszczeń majątkowych.

Obecnie jesteśmy pod rządami Platformy Obywatelskiej i jej premiera, który miał „dziadka w Wehrmachcie”, nic więc dziwnego, że ataki przybierają na sile, tym bardziej, ze podczas wizyty w Izraelu Tusk zobowiązał się do szybkiego skierowania do Sejmu projektu ustawy reprywatyzacyjnej, wychodzącej naprzeciw postulatom żydowskim. Tym samym zostało zapalone zielone światło dla działań takich jak – z jednej strony – baronesy Deetch, a z drugiej środowisk niemieckich od Eriki Steinbach.

Żądania te są bezprawne, gdyż dotyczą faktów, na które Polacy jako naród nie mieli żadnego wpływu i doskonale o tym wiedzą ci przedstawiciele środowisk politycznych w USA, czy Wlk. Brytanii, którzy odsądzają nas dziś od czci i wiary. W 1939 r. Polska stała się pierwszym obiektem zbrojnej agresji ze strony Niemiec, a następnie także ze strony Związku Sowieckiego, więc wszelkie decyzje, które miały miejsce na ziemiach polskich były więc wynikiem działań niemieckich i sowieckich władz okupacyjnych i były sprzeczne z wolą Narodu Polskiego i Rządu Rzeczypospolitej, który na mocy Konstytucji z 1935 r. działał na emigracji. Oznacza to, że dokonywane wówczas przekształcenia majątkowe, jako odbywające się wbrew stanowisku władz Rzeczypospolitej nie mogą obciążać ani moralnie, ani materialnie Państwa Polskiego. Odpowiedzialność za ich skutki ponoszą niemieckie i sowieckie władze okupacyjne, dlatego roszczenia powinny być kierowane do państw, które na gruncie prawa międzynarodowego są prawnymi następcami Rzeszy Niemieckiej i Związku Socjalistycznych Republik Sowieckich: Rosji i Niemiec.

Sprawa kolejna to konferencja jałtańska z 1945 r., na której ZSRR, USA i Wlk. Brytania dokonały nowego ustalenia granic i porządku w Europie, nie licząc się ze zdaniem Polski.. Nastąpiła zmiana granic Państwa Polskiego, zaś Polaków oddano w niewolę ludobójczego reżimu sowieckiego komunizmu. Władze komunistyczne również nie miały legitymacji społecznej, ani też nie były kontynuacją prawną przedłużeniem prawnym Rządu RP na Uchodźctwie, Polska nie była zaś państwem niepodległym. Także z tego powodu decyzje komunistów nie mogą obciążać ani moralnie ani materialnie niepodległej j Polski.

Nie ma więc żadnych podstaw prawnych do realizacji roszczeń wysuwanych wobec Państwa Polskiego przez obywateli państw obcych. Jeżeli jednak USA czy Wielka Brytania tak bardzo chcą pomóc osobom, które zostały poszkodowane w czasie II wojny światowej i po jej zakończeniu – niech zwrócą się pod właściwy adres (do Miedwiediewa/Putina i Merkel) a nie do Polski, która od wieków była oazą tolerancji politycznej i religijnej. Lub też niech przygotują własne rozwiązania prawne, ale na swój koszt, a nie – tak jak w Jałcie – by zrobić dobry interes kosztem Polski.

I jeszcze jedno. Polska przez stulecia była „krajem bez stosów”, do którego ściągały wszelkie grupy narodowościowe, uciekające z innych zakątków Europy przez prześladowaniami etnicznymi, bądź religijnymi, zaś ludność żydowska, którą dziś przedstawia się jako tak prześladowaną nad Wisłą, cieszyła się przywilejami, nie mającymi odpowiednika w innych państwach.

 

Dlatego też twierdzenia Martina D. Sterna o tym, że Niemcy budowali w okupowanej Polsce obozy zagłady, gdyż była taka akceptacja społeczna, są awanturnictwem nie mającym nic wspólnego z faktografią i kolejnym elementem upokarzania naszego kraju na arenie międzynarodowej. Stern doskonale wie przecież, że to Polacy mają najwięcej drzewek pamięci w Instytucie Yad Vashem, że to Polska była jedynym krajem w okupowanej Europie, w którym za pomoc ludności żydowskiej groziła kara śmierci. I również doskonale zna skalę naszej pomocy dla walczącego warszawskiego getta.{sidebar id=4}

Wie o tym zresztą nie tylko Stern, wie o tym i baronesa Deetch, wiedzą o tym liderzy żydowskich organizacji w USA. Czemu więc rzucają kalumnie i wysuwają żądania? Odpowiedź jest prosta: gdyż rządzi gabinet i formacja polityczna, które w swej uległości kwestię obrony dobrego imienia Polski uczyniły kwestią kłopotliwą.

 

Paweł Konik

pawel.konik@yahoo.com

 

redakcja

redakcja

Related Posts

Wniosek do prokuratury ws. zamachu w Smoleńsku
Aktualności

Macierewicz: Tusk, Sikorski i Siemoniak chronią sprawców zbrodni smoleńskiej

05.02.2024
Obchody 161. rocznicy wybuchu powstania styczniowego
Aktualności

Obchody 161. rocznicy wybuchu powstania styczniowego

21.01.2024
Logika tak jak oni ją rozumieją
Aktualności

Logika tak jak oni ją rozumieją

17.01.2024
Ulicami Warszawy przeszedł Protest Wolnych Polaków
Aktualności

Ulicami Warszawy przeszedł Protest Wolnych Polaków

12.01.2024
Macierewicz: Piotrków zawsze był jednym z najważniejszych miast w Polsce
Aktualności

Oświadczenie Antoniego Macierewicza ws. posłów Kamińskiego i Wąsika

09.01.2024
Następny Post

Powstanie było niezbędne

Kategorie
  • Aktualnosci
  • Aktualnosci
  • Aktualności
  • Antycytat
  • Artykuły
  • Bigos polski
  • Cytat dnia
  • Docinki
  • Dwugłos
  • Glos Polski
  • Główne Artykuły
  • Kościół
  • Listy od czytelników…
  • Liturgia niedzielna
  • Polecamy
  • Polecane artykuły
  • Polska
  • Powiedzieli, napisali
  • Społeczeństwo
  • Ważne
  • Wiara i czyn
  • Wybierz Życie
  • Zaproszenia…
O nas

Portal „Głos katolicko-narodowy” to kontynuacją miesięcznika „Głos” – jednego z pierwszych pism podziemnych opozycji demokratycznej w PRL, którego pierwszy numer ukazał się w październiku 1977.

© 2022 Głos portal katolicko-narodowy

  • Strona główna
  • Polska
  • Świat
  • Rodzina
  • Kościół
  • Głos Polski
Beak Wyników
Zobacz Wszystkie Wyniki
  • Strona główna
  • Polska
  • Świat
  • Rodzina
  • Kościół
  • Głos Polski

© 2021 Głos

Welcome Back!

Login to your account below

Forgotten Password?

Retrieve your password

Please enter your username or email address to reset your password.

Log In
Are you sure want to unlock this post?
Unlock left : 0
Are you sure want to cancel subscription?