Następstwem porozumienia sowiecko-niemieckiego była największa katastrofa, jaka przydarzyła się Polsce i Polakom w ciągu całej historii. Połowa naszego terytorium, zagarnięta 17 września, nie znalazła się w granicach powojennych. Miliony obywateli padły ofiarą planowego ludobójstwa, reszta musiała żyć w zniewolonym, totalitarnym państwie albo tułać się po świecie, szukając i nie mogąc znaleźć swojego miejsca, któremu na imię wolna Polska.
Norymberga stała się symbolem sprawiedliwości wobec zbrodni nazistowskich, ale o zbrodniach komunistycznych zapomniano. Imperium zła mogło dalej triumfować i nie było siły, aby ukarać zbrodnie i zło nazwać złem. Świat został podzielony żelazną kurtyną, a zimna wojna na dziesięciolecia skupiała w sobie energie i siły wytwórcze całego globu.
Rosja demokratyczna, sprawiedliwa i obiektywnie oceniająca wydarzenia historyczne, szanująca pamięć i tożsamość swoich sąsiadów, jest Europie i Polsce potrzebna. Dzisiejsza Rosja taka nie jest. W Moskwie odradza się imperializm, czego wyraźnym przykładem była zeszłoroczna inwazja na Gruzję, tryumfuje w niej kłamstwo hołdujące najbardziej nikczemnym czynom i postaciom. Rosja zakłamująca fakty, bez poszanowania godności ludzkiej, bez szacunku dla partnerów i sąsiadów, będzie dla Europy zagrożeniem, szczególnie dla narodów pamiętających zbrodniczy komunistyczny system.
Dlatego naszym obowiązkiem jest tę haniebną datę 17 września pamiętać. Polską racją stanu jest przypominać tę datę i tamte wydarzenia całemu światu.
Owocem tego porozumienia było ludobójstwo, a nie tylko zbrodnie wojenne. Celem i intencją okupantów sowieckich i niemieckich było pozbawienie nas elit, pamięci, tożsamości. Planowe i zorganizowane wymazanie ?bękarta traktatu wersalskiego? z mapy Europy.
Dzisiaj jesteśmy tutaj, aby dać świadectwo prawdzie, oddać hołd pomordowanym bohaterom. Jesteśmy tutaj także, aby walczyć o naszą pamięć, albowiem naród bez tożsamości, naród bez pamięci staje się zbiegowiskiem.
My, Polacy nie jesteśmy zbiegowiskiem, jesteśmy narodem, który ma piękne karty w historii i mamy wiele powodów do dumy. I o tym chcemy pamiętać.
Niezalezna.pl/RZ