Polski premier nie ma dziś dobrego humoru, jeśli dzień zaczął od lektury “Financial Timesa”. Wpływowy finansowy dziennik poddał polski gabinet – i premiera osobiście – totalnej krytyce.
“Rząd doznał kilku żenujących porażek parlamentarnych w związku ze swymi planami reform” – napisała gazeta. Dziennikarze wytykają Tuskowi, że nie spełnił żadnej obietnicy przedwyborczej.
Z czego rozliczają polskiego premiera zachodni dziennikarze? Zastrzeżeń jest cała litania. Rząd nie zbudował autostrad, nie sprywatyzował państwowych molochów, nie zreformował służby zdrowia i nie ograniczył biurokracji.
“Wczoraj pan Tusk obiecał, że będzie przyspieszenie jesienią, kiedy parlament wróci po letniej przerwie” – pisze “Financial Times”. Ale podkreśla jednocześnie, że np. dotychczasowe próby zredukowania biurokracji w Polsce nic nie dały. Gazeta wytyka premierowi funkcjonowanie niezrozumiałych przepisów podatkowych czy przestarzałych zezwoleń na budowę.
Próbę likwidacji państwowych dotacji dla partii politycznych Brytyjczycy nazwali “nieudolnymi”. “Źle napisane ustawy” – tak z kolei określili pakiet dokumentów reformujących służbę zdrowia w Polsce. Donaldowi Tuskowi wytknięto też “brak kierunku politycznego” w reformowaniu szpitalnictwa, bo zgoda na prywatyzację placówek potyka się o złe ustawodastwo. {sidebar id=4}
“W wielu dziedzinach brak rezultatów wynika z bałaganu, jaki Tusk odziedziczył po swych poprzednikach” – przyznaje jednak “Financial Times”. “Dotyczy to budowy autostrad, z czym nie potrafił sobie poradzić żaden rząd od końca komunizmu w 1989 roku” – piszą dziennikarze.
tuskwatch.pl/PJ