W ostatnich tygodniach jesteśmy świadkami zmasowanej kampanii medialnej wymierzonej przeciwko członkom Komisji Weryfikacyjnej. Zarzuca im się niekompetencję, brak przygotowania zawodowego, a ostatnio także działania korupcyjne.
PRZEWODNICZĄCY
KOMISJI WERYFIKACYJNEJ
Jan OLSZEWSKI
|
Warszawa, dn. 25 marca 2008 r.
U C H W A Ł A
Komisji Weryfikacyjnej z dnia 25 marca 2008 r.
W związku z informacjami zawartymi w artykułach „Gazety Wyborczej” pt. „Podejrzani Weryfikatorzy” i „Ludzie Macierewicza bez certyfikatów”, uzasadniającymi podejrzenie o stosowaniu nielegalnych działań operacyjnych wobec członków Komisji Weryfikacyjnej Komisja postanawia skierować zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Jednocześnie w związku ze zniesławiającymi tezami w/w artykułu, w zależności od wyników postępowania karnego, rozważone zostanie wytoczenie powództwa cywilnego wobec autorów artykułu, redakcji i wydawcy.
U Z A S A D N I E N I E
W ostatnich tygodniach jesteśmy świadkami zmasowanej kampanii medialnej wymierzonej przeciwko członkom Komisji Weryfikacyjnej. Zarzuca im się niekompetencję, brak przygotowania zawodowego, a ostatnio także działania korupcyjne. Członkowie Komisji Weryfikacyjne są publicznie oskarżani m.in. o:
– pobieranie korzyści majątkowych od byłych żołnierzy WSI i biznesmenów,
– proponowanie osobom (głównie biznesmenom), których nazwiska znalazły się w aneksie, wykreślenie tych nazwisk – w zamian za korzyści majątkowe,
– sprzedaż lub podejmowanie prób sprzedaży aneksu do tzw. „Raportu z weryfikacji żołnierzy WSI”,
– sprzedaż i przeciek informacji.
Członkowie Komisji zostali powołani przez Prezydenta RP i Prezesa Rady Ministrów RP spośród osób, które od lat zajmowały się działalnością służb specjalnych. Dodatkowo mieli oni do swojej dyspozycji zaplecze eksperckie w osobach wybitnych naukowców i praktyków z tej dziedziny.
Członkowie Komisji Weryfikacyjnej zostali powołani spośród osób cieszących się nieposzlakowaną opinią. Wobec żadnego z nich nie prowadzono postępowania w sprawach kryminalnych, a w szczególności korupcyjnych. Wprawdzie niektórzy zasiadali na ławach oskarżonych, ale jedynie w procesach politycznych w okresie PRL-u. Członkowie Komisji Weryfikacyjnej, odpowiadając na prośbę Prezydenta RP i Prezesa Rady Ministrów RP bezinteresownie realizują ustawowy obowiązek weryfikacji oświadczeń żołnierzy i pracowników b. WSI, niejednokrotnie kosztem wielu wyrzeczeń i dotychczasowej pracy zawodowej. Co więcej, po ujawnieniu działalności w Komisji Weryfikacyjnej niektórzy jej członkowie byli wyrzucani z pracy i pozbawiani dotychczasowych możliwości zarobkowania.
Obecne działania dyskredytujące członków Komisji Weryfikacyjnej do złudzenia przypominają metody rozbijania opozycyjnych partii z lat 90. W ówczesnym Urzędzie Ochrony Państwa powstał do tego typu akcji specjalny zespół pułkownika b. Służby Bezpieczeństwa Jana Lesiaka. Z treści artykułów „Gazety Wyborczej” wynikałoby, że członkowie Komisji Weryfikacyjnej są poddani stałej inwigilacji, stosowane są techniki operacyjne na podstawie sfabrykowanych informacji o rzekomych przestępstwach (np. korupcji i sprzedaży informacji).
Bezprawne działania operacyjne są skoordynowane, podobnie jak w latach 90, z medialną kampanią oczerniania członków Komisji Weryfikacyjnej. Jest ona oparta przede wszystkim na „przeciekach” pochodzących zarówno od b. żołnierzy WSI jak i funkcjonariuszy obecnych służb specjalnych.
Mamy więc do czynienia z szeroko zakrojoną operacją policyjno-polityczną zmierzającą do zakwestionowania likwidacji WSI i weryfikacji jej żołnierzy. Chodzi ostatecznie o odwrócenie biegu wydarzeń, przywrócenie do służby skompromitowanych ludzi b. WSI i oparcie polskich służb specjalnych na aparacie postsowieckich służb PRL.