Antoni Macierewicz nie musi przepraszać spółki medialnej ITI za słowa, że wojskowe służby specjalne miały swój udział w powstaniu tego koncernu – orzekł Sąd Okręgowy w Warszawie.
Były szef SKW nie musi też przepraszać właściciela ITI Jana Wejcherta za słowa o związkach Wejcherta z WSI.
ITI oraz Wejchert wytoczyli Macierewiczowi – byłemu szefowi Komisji Weryfikacyjnej WSI – procesy o ochronę dóbr osobistych. Powodowie poczuli się dotknięci słowami z wywiadu w lutym zeszłego roku dla "Rzeczpospolitej". Mówił on wtedy m.in., że wojskowe służby specjalne miały swój udział w powstaniu koncernu ITI – właściciela telewizji TVN.
Ujawnił też, że b. dyrektor FOZZ Grzegorz Żemek zeznawał na ten temat przed komisją weryfikacyjną.
Sędzia Janina Dąbrowiecka uzasadniając orzeczenie podkreśliła, że były szef Komisji Weryfikacyjnej WSI występował jako "umocowany zgodnie z prawem urzędnik", który wypowiadał się "w zakresie dokumentu urzędowego, jakim jest raport" i w związku ze swoją funkcją. Powództwo zostało oddalone, bo – jak podkreślał sąd – nie taki jest tryb podważania prawdziwości informacji z dokumentów urzędowych.
O oddalenie obu powództw wnosił pełnomocnik Macierewicza, mec. Andrzej Lew-Mirski. – Macierewicz nie miał wpływu na podjęcie decyzji o opublikowaniu raportu z weryfikacji WSI, a w wywiadzie prasowym posługiwał się on wyłącznie siatką pojęciową z raportu – mówił.
{sidebar id=2}
To nie pierwszy wygrany w ostatnim czasie proces przez Macierewicza. Sąd m.in orzekł, że Antoni Macierewicz nie musi przepraszać Edmunda Ochni, wymienionego w raporcie z weryfikacji WSI jako ich agenta zamieszanego w nielegalny handel bronią, ponieważ Ochnio błędnie pozwał Macierewicza jako osobę prywatną. Skoro raport był dokumentem urzędowym, to wtedy pozwać można tylko organ państwa, a nie osobę fizyczną. Ochnio nie wykazał też przed sądem, w jaki sposób raport naruszył jego dobra osobiste i nie wskazał, które.
Podobnie sąd przyznał rację b. Przewodniczącego Komisji Weryfikacyjnej w sprawie z powództwa Marcina Krzyszychy, dziennikarza i b. pracownika Kancelarii Senatu, którego nazwisko znalazło się w raporcie WSI.
28 marca br. identyczny finał przed Sądem Rejonowym dla m. st. Warszawa II (Wydział Karny) znalazł proces wytoczony przez dziennikarza TVN Edwarda Mikołajczyka za umieszczenie jego nazwiska w raporcie z likwidacji WSI. Sąd odrzucił pozew, a w swoim uzasadnieniu stwierdził, że Antoni Macierewicz jako Przewodniczący Komisji Weryfikacyjnej wykonywał ustawę za co nie może być ścigany. {sidebar id=4}
Rita Żebrowska