Na terenie wsi Przewodów przy granicy z Ukrainą spadł rosyjski pocisk rakietowy. Jak informuje rząd, zginęły dwie osoby. Polscy i zagraniczni eksperci biorą udział w ustalaniu przyczyn tragedii. Póki co nie znamy oficjalnego przebiegu wydarzeń.
Prezydent zwołał Radę Bezpieczeństwa Narodowego, głos zabrali również przywódcy państw europejskich i Stanów Zjednoczonych. Ambasador Federacji Rosyjskiej w Warszawie został wezwany do MSZ.
Ataki rakietowe na Ukrainę
15 listopada Rosjanie wzmożyli ataki rakietowe na Ukrainę. Od tygodnia przeprowadzono ataki na 30-40% obiektów ukraińskiej infrastruktury energetycznej. Z tego powodu w Kijowie zaplanowano harmonogram tymczasowych wyłączeń prądu.
Na razie nie wiadomo, jaki związek z działaniami Federacji Rosyjskiej w ostatnich dniach ma tragedia w Przewodowie.
Reakcja MSZ
Wkrótce po informacji o pocisku, który spadł na Polskę, Ministerstwo Spraw Zagranicznych wydało komunikat:
W dniu 15 listopada 2022 r. miał miejsce kolejny wielogodzinny zmasowany ostrzał całego terytorium Ukrainy i jej infrastruktury krytycznej prowadzony przez siły zbrojne Federacji Rosyjskiej. O godzinie 15:40 na terenie wsi Przewodów w powiecie hrubieszowskim w województwie lubelskim spadł pocisk produkcji rosyjskiej, w wyniku czego śmierć poniosło dwóch obywateli Rzeczypospolitej Polskiej. W związku z tym zdarzeniem minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau wezwał ambasadora Federacji Rosyjskiej do MSZ z żądaniem niezwłocznego przekazania szczegółowych wyjaśnień.
Na razie nie znamy szczegółów rozmowy z ambasadorem Siergiejem Andiejewem. Minister Rau skontaktował się z sekretarzem stanu USA – Antonym Blinkenem oraz swoimi odpowiednikami z państw Europy Wschodniej.
Artykuł 4. „wysoce prawdopodobny”
W środę odbędzie Rada Północnoatlantycka z udziałem polskiego ambasadora przy NATO Tomasza Szatkowskiego. Nie będzie to spotkanie ad hoc wywołane atakiem rakietowym, lecz zaplanowane wcześniej posiedzenie. Mimo to głównym tematem będzie najprawdopodobniej reakcja Sojuszu na wtorkowe wydarzenia.
Jest wysoce prawdopodobne, że pan ambasador wystąpi z wnioskiem o uruchomienie artykułu 4. czyli konsultacji sojuszniczych – powiedział prezydent Duda.
Podkreślmy, że powyższy artykuł Paktu Północnoatlantyckiego, wbrew obiegowej opinii, nie dotyczy wprost interwencji Sojuszu, lecz konsultacji dotyczących rozwiązania zagrożenia integralności terytorialnej któregoś z członków.
Posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego
Prezydent Duda zwołał Radę Bezpieczeństwa Narodowego, której posiedzenie ma odbyć się w środę o godz. 12:00, o czym poinformował szef gabinetu prezydenta Paweł Szrot.
Pan Prezydent @AndrzejDuda zdecydował o zwolaniu jutro Rady Bezpieczeństwa Narodowego na g. 12.00.
— Paweł Szrot (@PSzrot) November 15, 2022
Rada Bezpieczeństwa Narodowego jest organem doradczym prezydenta RP. W jej skład wchodzą: marszałkowie Sejmu i Senatu, premier, szef MON, szef MSWiA, szef MSZ, minister koordynacji służb specjalnych, szefowie ugrupowań posiadających klub parlamentarny, szef kancelarii prezydenta i szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego.
Premier: Podnieśliśmy gotowość bojową
Głos w sprawie incydentu zabrał również premier Morawiecki. Jak podkreślił, prace nad ustaleniem przyczyn tragedii trwają i nie należy ulegać panice.
Polska jest członkiem najsilniejszego sojuszu militarnego w historii świata, jest członkiem Organizacji Paktu Północnoatlantyckiego. W ostatnich godzinach pan prezydent, ja, minister obrony narodowej, minister spraw zagranicznych rozmawialiśmy z wieloma naszymi odpowiednikami, partnerami z NATO i Unii Europejskiej.
W ustalaniu przebiegu wydarzeń biorą udział również zagraniczni eksperci. Premier podkreślił, że rząd konsultuje z sojusznikami możliwość uruchomienia artykułu 4. Póki co zadecydowano jedynie o podniesieniu gotowości bojowej służb.
Premier @MorawieckiM w #KPRM: Razem z ministrem @MSWiA_GOV_PL podnieśliśmy w stan podwyższonej gotowości wszystkie służby: @PolskaPolicja, @Straz_Graniczna, @KGPSP, a także pozostałe służby – również służby specjalne.
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) November 15, 2022
Możliwe hipotezy
Niemal natychmiast po ukazaniu się informacji o ataku rakietowym, rozpoczęła się kolejna odsłona wojny informacyjnej. W mediach społecznościowych pojawiły się fałszywe informacje dotyczące liczby ofiar i sprawcy tragedii. Potencjalne hipotezy są dwie: atak przeprowadzono z terytorium Ukrainy lub Rosji.
Druga hipoteza dotycząca ataku ze strony Federacji Rosyjskiej również jest wysoce prawdopodobna. Z jednej strony można wyobrazić sobie, by rakietę wystrzelono za zgodą prezydenta Putina, by sprawdzić, jak zareaguje społeczność międzynarodowa. Może być to testowanie Zachodu przez Rosję.
Jednocześnie nie można wykluczyć aktu sabotażu, który ma na celu nasilenie konfliktu i sprowokowanie Zachodu do bardziej radykalnych działań wobec administracji Putina.
Oprócz tego należy brać pod uwagę przypadkowe wystrzelenie pocisku przez rosyjską armię, co zdarzało im się już w przeszłości.
Czy rakietę mogli wystrzelić Ukraińcy?
Ta wersja wydarzeń jest możliwa, ponieważ Ukraińcy od tygodnia bronią się przed nasilonym atakiem rakietowym armii Putina. Jest możliwe, że któryś z pocisków został omyłkowo wystrzelony w stronę Polski.
Ta teza jest na rękę nie tylko Rosjanom, ale również administracji Bidena. Przypomnijmy, że w zeszłotygodniowych wyborach wielu kandydatów Partii Demokratycznej nawoływało do ograniczenia pomocy dla Ukrainy i zaprzestaniu angażowania się w konflikt. Potencjalny atak Rosji na Polskę oznaczałby niechybnie konieczność jeszcze mocniejszego zaangażowania się Stanów Zjednoczonych i całego NATO.
Ponadto zrzucenie winy na Ukrainę podburzy prorosyjską narrację niektórych środowisk politycznych w Polsce. Dlatego należy być bardzo ostrożnym z ferowaniem wyroków w tej sprawie.
„Bądźmy rozważni”
O sceptycyzm wobec medialnych doniesień apelował premier Morawicki:
Nie możemy ulec tym wszystkim manipulacjom, nie możemy ulec fake newsom. Bądźmy tutaj rozważni i słuchajmy komunikatów, które pochodzą ze sprawdzonych źródeł. Słuchajmy też komunikatów rządu i naszych sojuszników. Apeluję do wszystkich rodaków o zachowanie spokoju, o szczególną ostrożność wobec prób dezinformacji. Teraz w tej godzinie w takich dniach musimy być razem. Razem jesteśmy bezpieczni i razem nie damy się zastraszyć. Razem jesteśmy silni!
Wkrótce będziemy informować o oficjalnych ustaleniach międzynarodowych ekspertów oraz o decyzjach, jakie w południe podejmie RBN.
Źródło: PAP, Kancelaria Prezydenta, Kancelaria Premiera