Dawni wspólnicy szefa gabinetu politycznego premiera Sławomira Nowaka zasiadają w radach nadzorczych Lotosu i Cefarmu Wrocław.
Dawni wspólnicy szefa gabinetu politycznego premiera Sławomira Nowaka zasiadają w radach nadzorczych Lotosu i Cefarmu Wrocław. To właśnie polityk PO miał ich rekomendować do państwowych spółek – informuje radio RMF FM.
Chodzi o Piotra Chajderowskiego i Mariana Gawrylczyka, niegdyś współwłaścicieli spółki Signum Promotion, którą założył obecny szef gabinetu politycznego premiera Donalda Tuska.
Chajderowski, udziałowiec i prezes firmy Nowaka, od 6 lipca 2008 r. zasiada w radzie nadzorczej paliwowego giganta Lotos S.A. To właśnie on zakładał w 2000 r. spółkę z obecnym szefem gabinetu premiera. Z kolei Marian Gawrylczyk od stycznia nadzoruje z ramienia Skarbu Państwa hurtownię farmaceutyczną Cefarm Wrocław.
Obydwie spółki są pośrednią własnością Skarbu Państwa, zatem wysokości diet wypłacanych za posiedzenia ich rad nadzorczych nie ogranicza ustawa kominowa. Lotos nie chciał ujawnić dziennikarzom, ile wynoszą diety za posiedzenia.
Ale dla porównania, w podobnej spółce – Orlenie – członkowie rady nadzorczej otrzymują średnio 10 tys. zł miesięcznie. Jak przyznał anonimowo jeden z pracowników Kancelarii Premiera, to właśnie Nowak miał rekomendować kolegów na te posady.
Sama spółka Signum Promotion kilkukrotnie pojawiała się w mediach w niekorzystnym świetle. W 2004 r. firma produkowała materiały wyborcze do Parlamentu Europejskiego, za co jej zarząd zainkasował od Platformy Obywatelskiej 100 tysięcy złotych. Rok później firma założona przez Sławomira Nowaka dostarczyła posłom PO parasole ogrodowe na potrzeby kampanii „4 razy tak”. Wielu posłów miało zapłacić za nie po 800 złotych do kieszeni właścicieli Signum Promotion.
Minister ds. walki z korupcją Julia Pitera zapowiedziała, że przy najbliższej okazji zapyta swojego kolegę z rządu o prawdziwość podawanych przez radio RMF FM informacji. – Dla czystości sprawy lepiej, gdyby takie rzeczy były wyjaśnione do końca – stwierdziła.
Sprawy wyjaśniać natomiast nie zamierza resort skarbu, który zatrudnił Gawrylczyka. – Pan Gawrylczyk zasiadał w wielu radach nadzorczych, w kilku zarządach. Ma doświadczenie, ukończył wydział ekonomiki transportu, i wydawał się najlepszym kandydatem do spółki Cefarm Wrocław Centrum Zaopatrzenia Farmaceutycznego – powiedział rzecznik ministerstwa Maciej Wewiór.
Gawrylczyk rzeczywiście był prezesem tyle, że w Signum Promotion.
JMJ