Teraz biegły ma zbadać dokumenty i transakcje spółek należących do Palikota w 2004 r., czyli przed rozpoczęciem sprawy rozwodowej. Chodzi głównie firmę Jabłonna SA, która była wtedy w posiadaniu 82 proc. Polmosu Lublin.
Była żona przekonana, że Palikot oszukiwał
Nowińska twierdzi, że była to jedna z kilku transakcji, które miały pomóc posłowi Platformy ukryć przed nią rzeczywistą wartość jego majątku. W sumie domaga się od byłego męża 40 mln zł. Sugeruje też, że za tajemniczą spółką z Luksemburga kryje się sam Palikot. JP Family Foundation założył bowiem Waldemar Wasiluk, najbliższy współpracownik posła PO z Polmosu Lublin.
? Biegły prywatny, którego opinia znajduje się w aktach sprawy, stwierdził, że cena, za jaką sprzedano ponad 55 proc. udziałów spółki Jabłonna SA firmie Grund, była zaniżona o kilkadziesiąt milionów wobec ich rzeczywistej wartości ? twierdzi mecenas Roman Giertych, pełnomocnik Nowińskiej.
tvn24.pl/RZ