Kombatanci 4 Pułku Legionów AK, żołnierze z I Koła Światowego Związku Armii Krajowej w Kielcach i członkowie kilkudziesięciu pocztów sztandarowych oddziałów AK z Kielc, Skarżyska – Kamiennej, Szydłowca i Starachowic modlili się 3 sierpnia za żołnierzy brygady Antoniego Hedy, kierującego akcją rozbicia więzienia kieleckiego w nocy z 4 na 5 sierpnia 1945 r.
Obchody zorganizował prezydent Kielc Wojciech Lubawski oraz Światowy Związek Armii Krajowej w Kielcach. oraz wszystkich poległych w walce o wolną Ojczyznę przewodniczył proboszcz parafii ks. prałat Stanisław Kowalski. Mówił m.in. w homilii: „Doświadczyli oni trudnych chwil i na podobieństwo dojrzałego kłosa stali się darem dla nas. Ich wierność do końca sprawom Ojczyzny, wolności rodzą u nas wyrzut sumienia, że tak mało w nas umiłowania Polski” – mówił. Zachęcał, aby „poszanowanie Ojczyzny i drugiego człowieka stawała się rzeczywistą wartością dla każdego z nas”.
Po Mszy św. kilkuset kielczan, przedstawiciele władz miasta wiceprezydent Andrzej Sygut, przewodniczący Rady Miasta Krzysztof Słoń, delegacje Straży Miejskiej, Kieleckiej delegatury IPN oraz parlamentarzyści i kombatanci z pocztami sztandarowymi przeszli przed bramę więzienia kieleckiego na ul. Zamkowej. Tu minutą ciszy uczczono pamięć zmarłego w tym roku gen. Antoniego Hedy.
Następnie Andrzej Jankowski z kieleckiej delegatury przypomniał dzieje kieleckiego więzienia, istniejącego od 1828 roku. W czasach okupacji mieściło się tu więzienie polityczne gestapo, gdzie przetrzymywano jeńców. Według szacunkowych danych przez mury więzienia przewinęło się 12 tys. jeńców. Po tzw. wyzwoleniu, gdy więzienie przejęło najpierw polowe NKWD a potem UB, w celach przetrzymywano, przesłuchiwano, torturowano i zabijano działaczy niepodległościowych – głównie akowców i żołnierzy NSZ.
PK