Poseł PiS Zbigniew Wassermann uważa, że skierowanie traktatu z Lizbony do Trybunału Konstytucyjnego jest słuszne.
Gość Programu Pierwszego Polskiego Radia przekonuje, że Trybunał powinien rozstrzygnąć, czy po wejściu w życie traktatu nie będzie dochodziło do sprzeczności w orzecznictwie sądów europejskich z sądami polskimi.
Zbigniew Wassermann jest zdania, że taki przegląd traktatu należy zrobić z ostrożności. Argumentuje, że jeśli okaże się, iż jest on zgodny z ustawą zasadniczą, to posłowie będą mogli powiedzieć, że zrobili wszystko w obronie suwerenności Polski. Zaznacza jednak, że jeśli trybunał orzeknie niezgodność dokumentu z konstytucją, będzie trzeba podjąć inicjatywę ustawodawczą. Zdaniem Zbigniewa Wassermanna wzorem powinny być tutaj Niemcy, które przyjęły ustawę potwierdzającą prymat parlamentu państwowego nad europejskim.
Wniosek o zbadanie zgodności traktatu z Lizbony z polską konstytucją złożyła grupa konserwatywnych posłów. Inicjator wniosku Antonii Macierewicz zaznacza, że wątpliwości budzi zapis pozwalający na głosowanie większością. Może się bowiem okazać, że nie zgadzając się z jakąś umową unijną, Polska będzie zobowiązana ją przyjąć.