Nie oczekiwałam słowa „przepraszam”, ale przemówienie premiera Putina było słabe – mówiła w programie „Minęła dwudziesta” w TVP Info Maria Przełomiec, specjalistka od spraw wschodnich.
? Putin zatopił polskie ofiary w morzu ofiar radzieckich ? podkreślała Przełomiec mówiąc, że Putin mówił także o innych ofiarach stalinizmu przy okazji zbrodni katyńskiej. ? Rozmazał wszystkich jako ofiary totalitaryzmu, podczas przemówienia nie padło nawet słowo Stalin ? wyjaśniała.
Ciosek zwrócił uwagę, że sam fakt obecności polskiego i rosyjskiego premiera na uroczystościach był znamienny. Dodał, że jemu wystarczyło pochylenie się Putina nad mogiłami Polaków. I zaznaczył, że ważniejsze słowa już padły ? podczas wizyty w Warszawie Borysa Jelcyna. ? Mówił wtedy ?wybaczcie jeśli możecie?, ze łzami w oczach, choć nie było przy tym kamer ? dodał Ciosek. Zaznaczył, że uderzyło go to, że na polskiej części memoriału w Katyniu były tabliczki z nazwiskami zabitych, a po rosyjskiej nie. ? Ta część była bezimienna, pewnie nawet nie starano się identyfikować ofiar ? mówił Ciosek.
Rosyjski publicysta Dmitrij Babicz argumentował, że przemówienie Putina nie wywołało kontrowersji w Moskwie. ? Rosjanie nie byli zszokowani słowami Putina, bo temat Katynia nie jest tematem tabu w Rosji od lat 90. Nie ma wątpliwości, że zbrodni dokonało NKWD ? wyjaśniał Babicz. ? Dobrze, że Putin powiedział, że dla tej zbrodni nie ma usprawiedliwienia ? mówił Babicz.
W uroczystościach z okazji 70. rocznicy zbrodni katyńskiej uczestniczyli premier Donald Tusk, a także rosyjski premier Władimir Putin. Putin jest pierwszym przywódcą rosyjskim, który przybył do Katynia, by uczcić pamięć zamordowanych Polaków.