Powołania specjalnej komisji śledczej, która ma wyjaśnić przyczyny upadku przemysłu stoczniowego w Szczecinie domagają się związkowcy z Solidarności Pomorza Zachodniego. Komisja ma też wyjaśnić kwestie niekorzystnych dla szczecińskiej Stoczni Nowa kontraktów.
Komisja miałaby wyjaśnić wszystkie zaszłości z lat 2002-2008 dotyczące przemysłu stoczniowego. Związkowcy chcą, by komisja śledcza sprawdziła czy holding stoczniowy upadł z przyczyn politycznych czy ekonomicznych.
O pomoc w utworzeniu komisji śledczej związkowcy zwrócili się do byłego marszałka Sejmu posła Macieja Płażyńskiego.
W stoczni Nowa we wtorek ma zostać powołany tzw. nadzorca kompensacji, który ma zajmować się kontrolą przebiegu sprzedaży majątku szczecińskiej stoczni. Utworzenie takiego stanowiska zapisano w specjalnej ustawie stoczniowej.
Nadzorca kompensacji ma zwołać około 20 stycznia zebranie wierzycieli stoczni i na tym posiedzeniu powołać tzw. zarządcę kompensacji ? odpowiednika syndyka masy upadłościowej w zakładzie.
Działania zarządcy kompensacji będą z kolei kontrolować: obserwator Komisji Europejskiej, którego powoła strona polska, a także reprezentant strony społecznej. O to stanowisko ubiega się były wicepremier Longin Komołowski. Jego kandydaturę zgłosił NSZZ Solidarność.
Majątek szczecińskiej Stoczni Nowa ma zostać sprzedany do czerwca 2009 roku.
tvp.info/RZ