Stacja TVN24 w programie „Czarno na białym” opublikowała informacje, jakoby Podkomisja do ponownego zbadania wypadku lotniczego, pod przewodnictwem Antoniego Macierewicza, dopuściła się nieprawidłowości w swoich analizach i wnioskach przedstawionych w raporcie końcowym. Materiał spotkał się z natychmiastową reakcją Podkomisji.
Podkomisja do ponownego zbadania wypadku lotniczego 10 kwietnia 2010 roku w Smoleńsku opublikowała raport końcowy ze swoich prac 11 kwietnia 2022 roku. Nie wywołał on reakcji mediów sprzeciwiających się tezie o udziale sił trzecich w katastrofie Tu-154M. Antyrządowa stacja telewizyjna TVN czekała z podjęciem polemiki niespełna pół roku. Dlaczego tak długo?
Raport idealny?
Możliwe, że raport Podkomisji jest tak dobry, że dziennikarze śledczy TVN-u nie potrafili przez 5 miesięcy znaleźć w nim jakichkolwiek nieścisłości. Zwłoka TVN-u jest najlepszą rekomendacją dla raportu zespołu pod przewodnictwem Antoniego Macierewicza, który sam mówił jeszcze kilka dni przed emisją wspomnianego programu:
Minęło już kilka miesięcy od publikacji raportu, który dowodzi, że mieliśmy do czynienia z eksplozją, a Rosjanie do dziś nie odnieśli się do tego w żaden sposób. Rozumiem, że należy traktować to jako aprobatę wobec raportu, ponieważ nie ma żadnej polemiki ze strony rosyjskiej.
Istotnie Rosjanie i media wspierające opozycję unikały podjęcia polemiki, aż do 11 września 2022 roku. Co takiego stało się, że w okamgnieniu TVN wyciągnął zbierane przez 5 miesięcy „argumenty” przeciwko raportowi Podkomisji Smoleńskiej?
Spór o wrak
Wszystko wskazuje na to, że stacja TVN czekała z emisją programu negującego ustalenia Podkomisji na odpowiedni moment. Nie może być bowiem przypadku w tym, że program został wyemitowany nazajutrz po tym, jak Podkomisja do ponownego zbadania wypadku lotniczego wystąpiła do Federacji Rosyjskiej z żądaniem zwrotu wraku rządowego samolotu:
Warto podkreślić, że nasze żądanie zwrotu wraku nie jest odosobnione. Lata temu Rada Europejska niemal jednogłośnie przyjęła rezolucję, która domaga się od Rosji oddania wraku Polsce. My zwracaliśmy się z takim żądaniem kilka razy. Zaproponowaliśmy nawet, że możemy dokonać rekonstrukcji wraku w Smoleńsku. Rekonstrukcja jest bowiem kluczowa przy przesądzeniu, czy doszło do eksplozji, czy nie. Taką operację robi się zawsze, gdy jest podejrzenie zamachu. Rosjanie odmówili zarówno przeprowadzenia rekonstrukcji na miejscu jak i zwrotu wraku – wyjaśniał przewodniczący Podkomisji.
Sprowadzenie wraku do Polski od samego początku jest nie w smak mediom sprzyjającym Platformie Obywatelskiej. Z jakiegoś powodu to właśnie możliwość odzyskania wraku powoduje niemal natychmiastową reakcję środowisk TVN-u i Gazety Wyborczej. Stanięcie po stronie Rosji w sporze o wrak zdaje się być dla nich sprawą najwyższej wagi.
Oświadczenie Podkomisji
Podkomisja do ponownego zbadania wypadku lotniczego odpowiedziała bardzo szybko, zwracając uwagę na okoliczności, w jakich TVN postanowił wystąpić ze swoimi tezami:
W sytuacji, gdy Podkomisja żąda od strony rosyjskiej zwrotu kluczowych dowodów w sprawie, te same media atakują Podkomisję, usiłując podważyć wiarygodność badań przez nią przeprowadzonych. Tym samym media te działają na szkodę państwa polskiego i wbrew Rezolucji Rady opartej na Raporcie Technicznym z 2018 r. Należy nadmienić , że ani rząd D. Tuska ani komisja J. Millera nie wystosowały pism o zwrot wraku do strony rosyjskiej, za to w dniu 31 maja 2010 r. w imieniu rządu Jerzy Miller podpisał memorandum, w którym zgodził się na pozostawienie rejestratorów lotu w rękach rosyjskich – czytamy w oświadczeniu.
Jednym z zarzutów było rzekome ukrycie niektórych wyników symulacji NIAR. W oświadczeniu czytamy, że Podkomisja nie tylko opublikowała wszystkie wyniki, ale również, że wykluczają one przebieg wydarzeń przedstawiony w komisji Millera.
Reakcja TVN-u
Wkrótce po opublikowaniu oświadczenia Podkomisji, TVN zaprosił jej przewodniczącego – Antoniego Macierewicza. W oficjalnej odpowiedzi czytamy:
Dziękuję za zaproszenie. Szkoda, że nie miało ono miejsca, gdy popełniliście takie błędy i byliście wprowadzani w błąd.
W dniu dzisiejszym jestem już umówiony na audycję w TV Republika. Gdybyście zapoznawali się Państwo z ich audycjami w ciągu ostatnich 4 lat ochroniłoby to TVN24 przed niekompetencją i dezinformacją. Szczególnie jeśli chodzi o symulację WAT obrazującą przecięcie brzozy przez skrzydło.
Podkomisja chętnie pomoże TVN sprostować przedstawione w programie kłamstwa i błędy, bo kompromitują one i podważają wiarygodność tej stacji telewizyjnej. Służą one również propagandzie putinowskiej.
Zapraszanie Antoniego Macierewicza „na ostatnią chwilę” potwierdza tylko, że działanie TVN-u jest reaktywne i spontaniczne. Stanowi odpowiedź na wystosowane przez Podkomisję żądanie zwrotu wraku i chaotyczną próbę zdyskredytowania Podkomisji.