Tradycjonaliści zakłócili w katedrze Notre Dame w Paryżu wystąpienie rabina na temat postu. Gdy tylko zaczął mówić, w świątyni rozległa się gromka modlitwa różańcowa.
Wierni mieli rozpocząć modlitwę, ?by przebłagać obelgę?, jaką miało być dla Boga wystąpienie żyda w katolickiej świątyni. W efekcie ich akcji wygłoszenie konferencji rabina Rivona Krygiera, w której uczestniczył także abp Andre Vingt-Trois, przeniesiono do zakrystii. Jednak modlitwę tradycjonalistów przerwały dopiero służby porządkowe, które wyprosiły ich z katedry.Akcję poparł przełożony francuskich lefebrystów, ks. Regis de Cacqueray. Pochwalił ich ?wiarę i odwagę?. – Katedra Notre Dame nie jest ani synagogą ani światynią masońską ? stwierdził duchowny. Nie jest wykluczone, że sam sprowokował całe wydarzenie. Tydzień temu skrytykował bowiem publicznie ?serię skandali?, w których zaangażowani mieli być francuscy biskupi. Jednym z nich było właśnie zaproszenie do paryskiej katedry rabina Krygiera.
fronda.pl