Mieczysław Wachowski jest oskarżony o usiłowanie wyłudzenia 2 mln złotych od biznesmena irackiego pochodzenia w zamian za pomoc w zwolnieniu go z aresztu oraz próbę oszukania na milion złotych podłódzkich biznesmenów. Dodatkowo prokuratura zarzuciła mu powoływanie się na wpływy u wojewody łódzkiego oraz w prokuraturze.
>>> Mieczysław Wachowski wyszedł z aresztu
W związku z tą sprawą Wachowski został zatrzymany przez ABW w styczniu 2007 roku. Miesiąc spędził w areszcie, wyszedł za kaucją w wysokości 200 tys. zł.
Po raz pierwszy akt oskarżenia w tej sprawie prokuratura skierowała do sądu pod koniec grudnia 2007 roku, ale sprawa krążyła między sądami. Ze względu na osobę jednego z podejrzanych prawników – adwokata i byłego sędziego Jerzego P. – znaczna część łódzkich sędziów złożyła oświadczenia o wyłączeniu się z orzekania w tej sprawie.
W końcu akta trafiły do skierniewickiego wydziału łódzkiego sądu okręgowego. Ten jednak zwrócił sprawę prokuraturze i polecił uzupełnienie materiału dowodowego. Sąd wytknął prokuraturze m.in., że wszyscy podejrzani nie poznali całości materiału dowodowego z akt niejawnych.
Dziennik.pl/RZ