Andrzej Duda dotarł do Kijowa, gdzie spotka się z prezydentem Ukrainy i weźmie udział w drugim szczycie Platformy Krymskiej.
To już piąte spotkanie prezydentów Polski i Ukrainy w tym roku. W styczniu Wołodymyr Zełenski przybył do Warszawy, a następnie – tuż przed wojną – Andrzej Duda odwiedził Kijów. Kolejne wizyty odbywały się już tylko w stolicy Ukrainy, gdzie Prezydent RP pojawił się już po raz trzeci po rosyjskiej agresji. Dziś, 23 sierpnia, weźmie udział w inauguracji drugiego szczytu Platformy Krymskiej.
Platforma Krymska to projekt poświęcony kwestii okupowanego od ośmiu lat półwyspu, ale także integralności terytorialnej Ukrainy w ogóle. Pierwszy szczyt odbył się rok temu, a udział w nim wzięli przedstawiciele ponad 40 państw i organizacji międzynarodowych, w tym Prezydent RP: Krym to Ukraina, nie zgadzamy się na odmienną narrację; ufam, że podjęte decyzje przyczynią się do utrwalenia w społeczności międzynarodowej przekonania o konieczności stałego działania na rzecz odwrócenia skutków nielegalnej aneksji – mówił wówczas Andrzej Duda, który swoje przemówienie rozpoczął w języku ukraińskim.
W tym roku Platforma Krymska odbywa się w wyjątkowym klimacie – od pół roku naród ukraiński broni ziem swojego kraju przed rosyjskim najeźdźcą. Jest to czas, w którym projekt poświęcony tematowi integralności terytorialnej Ukrainy zyskuje na znaczeniu. Przed szczytem i po nim odbędą się dwustronne rozmowy prezydentów Polski i Ukrainy poświęcone sytuacji za naszą wschodnią granicą po rosyjskiej inwazji.
Data organizacji szczytu jest nieprzypadkowa. Zarówno rok temu, jak i w tym roku inauguracja Platformy Krymskiej odbywa się w przededniu święta niepodległości. Dla Ukraińców jest to czas podkreślania swojej suwerenności i potrzeby posiadania wolnego państwa.
Źródło: Kancelaria Prezydenta RP (prezydent.pl)