Prezydent Sopotu Jacek Karnowski, Platforma Obywatelska, domagał się dwóch mieszkań od jednego z biznesmenów w zamian za wydanie zgody na dobudowanie piętra w kamienicy w centrum miasta. Poinformowała o tym "Rzeczpospolita", która dotarła do nagrania spotkania biznesmena z prezydentem.
Z nagrania z tego spotkania, do którego dotarła "Rz" wynika, że Karnowski w zamian za pozytywną decyzję domagał się od G. mieszkania dla kolegi oraz dla siebie na nowo dobudowanym piętrze. „– Znaczy wiesz, bo ja bym w to nie wchodził, tylko moja mama” – mówił podczas spotkania Karnowski.
Wcześniej wyszło na jaw, że były poseł, a obecnie senator Platformy Obywatelskiej Łukasz Abgarowicz w latach 2001-2006 zataił w oświadczeniach majątkowych grubo ponad milion złotych. Ustaliło to Centralne Biuro Antykorupcyjne po ponad 9-miesięcznej kontroli.
Abgarowcz zaprzecza, tyle, że według CBA jego lista przewinień jest bardzo długa. Abgarowicz miał między innymi nie wykazać w oświadczeniu za rok 2003 dwóch mieszkań w Warszawie przy ul. Niewielkiej, których był współwłaścicielem (sprzedanych przez senatora w latach 2004-2005 za ponad 450 tys. zł.), a w oświadczeniu z 2006 roku środków pochodzących ze sprzedaży domu położonego w Warszawie przy ul. Miączyńskiej (chodziło o ok. 500 tys. zł).
Jeszcze wcześniej nowy wiceminister zdrowia Marek Haber, Platforma Obywatelska, chwalony przez minister Ewę Kopacz, zarzekał się, że jego doświadczenie w kierowaniu szpitalem będzie dużym atutem w pracy w resorcie. Fakt, ma doświadczenie i wprawę, tyle że w… zadłużaniu. Zostawił bowiem szpital w Suchej Beskidzkiej, którym kierował, z 20-milionowym długiem, z czego cztery miliony to tak zwany dług wymagalny, który należy zapłacić natychmiast. W rezultacie placówka od trzech miesięcy zalega z należnościami dla dostawców leków, środków opatrunkowych i sprzętu medycznego.{sidebar id=4}
Jeszcze wcześniej okazało się, że przełożona Habera, co dziwne również reprezentująca Platformę Obywatelską, też jest specem w zadłużaniu. Przekonał się o tym Szydłowiec, w którym dzielna pani minister była dyrektorem Zakładu Opieki Zdrowotnej. Skutek: gmina i ZOS zostały zadłużone na ok. 3,5 mln zł. Z litości pominę tu „reformę” przygotowaną przez Panią Minister, która polega na likwidacji szpitali i zamianę w ich w prywatne spa.
Jeszcze, jeszcze wcześniej była posłanka PO, Beata Sawicka, przechwalała się, że na prywatyzacji szpitali można będzie „kręcić lody”, co wychodzi w scenariuszu przywołanej „reformy” służby zdrowia. Na nieszczęście nagrywało to CBA…
Nie ma wątpliwości, że Platforma to partia ludzi obrotnych. Ale wyłącznie w „kręceniu lodów” i robieniu zwykłych ludzi na szaro.
Paweł Konik