Nieznani sprawcy splądrowali mieszkanie Agnieszki Romaszewskiej-Guzy szefowej kanału Biełsat TV. „To mogła być próba zastraszenia” – mówi DZIENNIKOWI Romaszewska. Telewizja Biełsat słynie z tego, że ujawnia zakłamanie i brutalne metody białoruskiego reżimu Łukaszenki.
Nieznani sprawcy splądrowali mieszkanie Agnieszki Romaszewskiej-Guzy szefowej kanału Biełsat TV. „To mogła być próba zastraszenia” – mówi DZIENNIKOWI Romaszewska. Telewizja Biełsat słynie z tego, że ujawnia zakłamanie i brutalne metody białoruskiego reżimu Łukaszenki.
Do włamania doszło w ciągu ostatnich kilku dni, kiedy właścicielka warszawskiego mieszkania była za granicą. Wróciła w niedzielę wieczorem i zastała kompletnie zdemolowane mieszkanie
„Nawet umywalkę wyrwano z cokołu. Nie wiem co o tym myśleć, bo zginęło niewiele rzeczy, kilka złotych łańcuszków i pierścionków. A pozostał na przykład nowy drogi sprzęt DVD. To była robota fachowców, działali w rękawiczkach, dlatego dziwne wydaje się, że zabrali tak niewiele rzeczy” – mówi Romaszewska.
„Na środku zastaliśmy koszulkę z angielskim napisem „Danger. Journalist at work”, czyli: <„Uwaga. Dziennikarz przy pracy”>. To mógł być zwykły przypadek, ale mam w szafie wiele innych koszulek” – mówi szefowa Biełsatu.
Sprawę bada policja. Nie wiadomo na razie kto stoi za włamaniem. „To mogli być równie dobrze zwykli złodzieje, ale też nie wykluczam, że ktoś próbował mnie zastraszyć” – mówi Romaszewska.
Biełsat TV od początku jest na celowniku reżimu Aleksandra Łukaszenki, bo wspiera demokratyczną białoruską opozycję. Jej pracowników wieloktrotnie szykanowano.
dziennik.pl/rz
|